Trener Szymon Zejer postanowił nie zmieniać sprawnie działającego mechanizmu. Przeciwko legionowianom wybiegła identyczna „szóstka”, która rozpoczęła zwycięski bój z Camperem Wyszków.

Nie oznacza to, że opiekun zawkrzan nie rotował składem. Skorzystał z usług aż pięciu rezerwowych. Na parkiecie pojawili się weterani na czele z Robertem Rybką, ale swoją szansę otrzymała także młodzież, czyli Piotr Kuźniewski i Kacper Kłosowski.

Nasi gracze kontrolowali przebieg meczu, w zasadzie powinni wygrać bez straty seta. Ostatecznie stracili jednego, na dodatek w niezwykłych okolicznościach. Na inagurację prowadzili już 18:13, ale wypuścili z rąk przewagę. Gospodarze wyrównali straty, po czym przeważyli szalę na swoją stronę.

Na szczęście w kolejnych setach mławianie już dominowali na całego. Po zmianie stron oddali konkurentom zaledwie sześć punktów. Podłamani legionowianie nie podjęli walki, przegrywając - podobnie jak to miało miejsce w pierwszym meczu w Mławie - w stosunku 1:3.

Następny mecz siatkarze z Mławy rozegrają 10 stycznia na wyjeździe z Iskrą Warszawa. Natomiast trzy dni później zmierzą się na własnym parkiecie w derbach powiatu mławskiego ze Startem Lipowiec Kościelny.

Gwardia Legionowo – KS Zawkrze Mława 1:3 (21, -6, -21, -13)

Zawkrze: Kędzierski, Paluszkiewicz, Bober, Łuniewski, Ankiewicz, Szwęch oraz Gruźlewski (libero) i Kowalczyk, Kłosowski, Kuźniewski, Rybka, Domżalski

1. KS Zawkrze Mława 5 14 15:5

2. Iskra Warszawa 2 3 3:3

3. Camper Wyszków 1 1 2:3

4. Gwardia Legionowo 2 0 2:6

5. Start Lipowiec Kościelny 2 0 1:6