Od 9 do 11 lipca trwała "trylogia uroczystości" w naszym mieście. Rozpoczęło się od oficjalnego otwarcia parku miejskiego, a skończyło występem Maryli Rodowicz i ... powrotem do codzienności.
Weekendowe imprezy dały się we znaki szczególnie pracownikom MOSIR-u i urzędu miasta, w tym firmie Agrosan. Trzy dni pod rząd towarzyszyły nam kolorowe stragany, show Konjo,występy gwiazd. Każdy z mieszkańców mógł wziąć udział w loteriach, spotkać się ze znajomi przy chłodnym piwku, a także zaśpiewać razem z gwiazdami. Jednak jak mówi słynne powiedzenie: " wszystko co dobre, szybko się kończy". Dziś od samego rana na stadionie miejskim trwały prace, polegające na sprzątaniu obiektu po weekondowych atrakcjach. Zajęto się także okolicami stadionu, w tym ulicą Kopernika czy PCK. Opróżniano kosze na śmieci, a na stadionie miejskim przystąpiono do rozbiórki estrady, na której mieszkańcy Mławy mogli powitać zaproszone gwiazdy. Mława jednak wyglądała dość schludnie i nie było do końca jak w tytule "po wielkiej bitwie kurz". Publiczność widać oszczędzała teren, na którym w weekend rozbłysły tysiące fleszy. W pobliżu jednak można było od czasu do czasu zobaczyć skutki po imprezie w postaci butelek po piwie czy foliowe siatki...
Autor: ml
Poleć znajomemu | Drukuj | Poleć na Facebook
Inne wiadomości:
- Mławianie wybierają kina w innych miastach?
- Kto zostanie Mławianinem Roku?
- Irena Szewińska gościem na Gali Sportu
- Na hali sportowej jaśniej i oszczędniej
- W Strzegowie powstanie ośrodek wypoczynkowy. Szukają ludzi do pracy
- Sprawca wypadku w Ciechanowie aresztowany na 3 miesiące
- Do końca roku dla Mławy ALERT poziomu I
- Ferie. Bądźmy widoczni w zimowe dni
- „Zaczynam mieć podejrzenia, że utrudnia pan postępowanie”
- Przyjaciel Mławy pokieruje Sztabem Generalnym WP